Zapalenie reumatoidalne stawów, zwyrodnienia chrząstek stawowych oraz dna moczanowa to choroby, które przede wszystkim leczy się ciepłem. Termoterapia bowiem w ich przypadku daje znacznie lepsze efekty niż farmakologia.
Co jest potrzebne, żeby możliwa była terapia ciepłem?
Do tego oczywiście są niezbędne lampy do termoterapii. One sprawią, że ból w zajętych chorobowo tkankach znacznie się zmniejszy, a obolałe stawy staną się bardziej ruchome i sprawne. Lampy do termoterapii nie mają żadnych efektów ubocznych i są całkowicie obojętne dla organizmu pacjenta. Są na tyle dobroczynne, że na pierwsze efekty terapii nie czeka się zbyt długo.
Jak właściwie działają lampy do termoterapii?
Zasada ich działania opiera się właściwie na bardzo prostym mechanizmie. Emitują one czerwone mocne promienie, które powoli wnika do chorych tkanek. Termoterapią można leczyć nie tylko chore stawy, lecz także niedrożne zatoki przynosowe czy obolały kręgosłup. Trzeba jedynie dobrać odpowiednią dawkę promieniowania i dopasować do niej liczbę minut, przez które ma trwać zabieg.
Jakie metody usuwania bólu przewidziane są jeszcze dla pacjentów?
Terapia ciepłem to nie jedyna metoda, by ulżyć pacjentom w cierpieniu. Wiele dobrego mogą także zdziałać żelowe kompresy termiczne. One emitują naprzemiennie raz ciepło, a raz zimno. To nie tylko uśmierza ból, ale sprawia, iż stan zapalny, który jest główną przyczyną powyższych dolegliwości- powoli zanika. Kompresy żelowe można w zasadzie przykładać do wszystkich części ciała, włącznie ze stopami.